2011.07.25// D. Pęgiel
Meksykańska policja przeprowadziła w ciągu ubiegłego weekendu w Ciudad Juarez, mieście znajdującym się przy granicy ze Stanami Zjednoczonymi, masową obławę na przestępców trudniących się przemytem, handlem narkotykami i ludźmi oraz czerpiących zyski z prostytucji. Funkcjonariusze zatrzymali ponad 1000 osób.
W Ciudad Juarez aresztowano 1000 osób
Podczas policyjnej akcji uwolniono z rąk przestępców dwadzieścia nieletnich dziewcząt. Policjanci przeszukali dziesiątki barów i hoteli w centrum miasta, poszukując osób zgłoszonych jako zaginione. Organizacje praw człowieka podkreślają, iż w tym regionie rośnie liczba uprowadzeń dziewcząt i młodych kobiet, które zmuszane są później do prostytucji.
Ciudad Juarez należy do jednego z najbardziej niebezpiecznych miast. W ubiegłym roku doszło tam do 3000 zabójstw, co jest wskaźnikiem niespotykanym w innych rejonach tego kraju. Meksyku trwa wojna wypowiedziana kartelom narkotykowym w 2006 roku przez obejmującego urząd prezydenta Meksyku - Felipe Calderona. Od początku tej kampanii w wyniku porachunków gangów lub starć z siłami bezpieczeństwa zginęło ponad 34 tys. osób.