2012.03.17// D. Pęgiel
Z sondażu instytutu Ipsos wynika, że 40% obywateli Stanów Zjednoczonych oznajmiło, iż ich poparcie dla interwencji USA w Afganistanie spadło po zastrzeleniu przez amerykańskiego żołnierza 16 cywilów.
61% ankietowanych Amerykanów stwierdziło, że przebywające w Afganistanie wojska USA powinny bezzwłocznie wrócić do kraju. Przeciwko wycofaniu amerykańskich żołnierzy opowiada się 17% respondentów; 20% oznajmiło, iż na popieranie przez nich okupacji Afganistanu nie miała wpływu masakra dokonana przez wojskowego USA.
Amerykańscy żołnierze w Afganistanie
Sondaż został przygotowany na zlecenie agencji Reuters. Przeprowadzono go przez Internet w dniach 12-13 marca na grupie 1061 Amerykanów. Margines błędu wynosi 3,5 punkta procentowego.
Przypomnijmy wstępne ustalenia ws. masakry: Amerykański sierżant miał oddalić się o kilkaset metrów od swojej bazy w Kandaharze i otworzyć ogień do śpiących wieśniaków. Żołnierz strzelał na oślep.
Biały Dom obawia się, że zdarzenie to może doprowadzić do fiaska negocjacji z Talibami, które toczą się obecnie w tym azjatyckim kraju. Niepokój amerykańskiego rządu potęguje fakt, że to kolejny incydent z udziałem Amerykanów w ostatnim czasie, który wywołał oburzenie Afgańczyków.
W styczniu żołnierz Stanów Zjednoczonych spalili półtora tysiąca książek, wśród których znalazły się egzemplarze Koranu. Wcześniej w sieci udostępniono nagranie, na którym kilku amerykańskich żołnierzy oddawało mocz na ciała zabitych bojowników - czytamy na portalu Onet.pl.