2012.04.04// D. Pęgiel
Agencja Associated Press poinformowała o niesamowitym wyczynie 80-letniej Amerykanki. Kobieta przejęła stery samolotu, gdy jej starszy o rok mąż stracił przytomność. Udało jej się bezpiecznie wylądować dzięki instrukcją otrzymywanym przez radio - donosi Polska Agencja Prasowa.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Z informacji przekazanych przez Terry'ego Vogela - szeryfa hrabstwa Door w stanie Wisconsin - wynika, że staruszka zgłosiła przez radio krytyczną sytuację. Zaznaczyła przy tym, iż nie potrafi pilotować dwusilnikowej Cessny. Chwilę później jeden z silników zgasł z powodu braku paliwa.
Cessna
Parze na ratunek wyruszyła inna Cessna, której pilot podpowiadał kobiecie przez radio, jak ma wylądować. Dzięki jego instrukcją staruszka sprowadziła maszyną na lotnisko. Mąż bohaterki nie przeżył; lekarze stwierdzili zgon po przewiezieniu do szpitala - informuje PAP.