2013.06.25// P. Rączka
W centrum stolicy Afganistanu grupa zamachowców przeprowadziła atak na pałac prezydencki. Jak poinformowały tamtejsze służby, nie był on udany. W godzinach rannych czterech zamachowców w samochodzie wyładowanym materiałami wybuchowymi podjechało w pobliże siedziby prezydenta. Mężczyźni mieli fałszywe identyfikatory, przez co nie zostali wpuszczeni do środki. Gdy wrócili w stronę auta otworzyli ogień, niektórzy z nich zaczęli uciekać, a po chwili pojazd wybuchł.
W rejonie wschodniej bramy pałacu prezydenckiego nastąpiło łącznie siedem bądź osiem wybuchów i słychać tam było wymianę ognia przez około dwie godziny. Eksperci nie mają wątpliwości, że atak ten pokazuje słabość władz kraju, w którym rebelianci mogą atakować najważniejsze budynki. Od kilki dni za bezpieczeństwo na terenie całego kraju odpowiada wojsko afgańskie, a nie siły NATO.