2014.03.06// J. Kruczek
W sieci zadebiutowało niezwykłe nagranie pokazujące błyskawiczną akcję ratunkową przy brzegu jednego z brazylijskich kurortów. Ratownik dojrzał grupę pięciu osób, które najprawdopodobniej zostały porwane przez prąd w stronę otwartego oceanu.
Cała sytuacja została sfilmowana z kamery umieszczonej na kombinezonie ratownika i robi niesamowite wrażenie. Mężczyzna uratował w kilka minut całą grupę. Ratownik wypatrzył wszystkich pływaków opadających z sił i powoli tonących. Ruszył na pomoc i kolejno wyławiał ofiary mocnego prądu.
Ratownicy muszą reagować szybko...
...bo tylko tak mogą uratować życie...
...nierozważnych turystów
Części osób może się wydawać dziwny sposób działania, ponieważ najpierw ratownik wyciągnął trzy osoby pozostawiając dwójkę w wodzie. Należy jednak pamiętać, że w takiej sytuacji liczy się czas i przewiezienie poszkodowanych w miejsce, gdzie może im zostać udzielona pomoc. W pewnym momencie widzimy też, jak ratownik spycha przy brzegu dziewczynę do wody. Ta będąc w szoku nie chciała zejść ze skutera, ale mężczyzna musiał natychmiast wrócić po pozostałą dwójkę. Pozostawiona para została wyłowiona dosłownie w ostatnim momencie. Szczególnie dziewczynka, która już schodziła pod wodę. Nagranie robi spore wrażenie i pokazuje jak niebezpieczna potrafi być woda nawet dla osób potrafiących pływać.