2010.01.03// J. Górszczyk
Hiszpańskie służby bezpieczeństwa ewakuowały wczoraj lotnisko Barajas w Madrycie. Wszystko za sprawą podejrzanego plecaka, pozostawionego w pobliżu jednego z terminali.
Z lotniska ewakuowano...
...wszystkich podróżnych
Bomby jednak nie było
Kiedy wyprowadzono ostatnich podróżnych z lotniska, saperzy zabrali się za skontrolowanie plecaka, w którym miała znajdować się bomba. Okazało się jednak, że w środku nie ma żadnych ładunków wybuchowych. Tymczasem w podobnym miejscu cztery lata temu eksplodował samochód-pułapka, którego eksplozja zabiła dwie osoby.
Według informacji z lotniska, to policyjny pies miał znaleźć podejrzany plecak pod jednym z zaparkowanych w pobliżu terminala aut. Tymczasem w mediach od jakiegoś czasu głośno było o tym, że może dojść do zamachu ze strony ETA.