2013.08.06// J. Kruczek
Sytuacja w Jemenie przybrała poważny obrót. W weekend podwojono siły bezpieczeństwa ochraniające zachodnie ambasady, a dziś rozpoczęto ewakuacje placówek dyplomatycznych. Wszystko za sprawą podwyższonego ryzyka terrorystycznego.
Rządu USA i Wielkiej Brytanii zarządziły ewakuację swoich placówek. Władze tego pierwszego poprosiły też obywateli swojego kraju o natychmiastowe opuszczenie Jemenu. Zagrożenie terrorystyczne określa się jako ekstremalnie wysokie i wygląda na to, że prędko sytuacja nie ulegnie zmianie. Całe zamieszanie wybuchło po przechwyceniu przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego komunikatów nakazujących członkom Al-Kaidy wykonanie ataku terrorystycznego na duży amerykański cel.
Niemal natychmiast zamknięto wszystkie ambasady USA na Półwyspie Arabskim i w krajach Bliskiego Wschodu. Śladem Amerykanów poszły inne zachodnie państwa. Nie wiadomo czy inne kraje zdecydują się na ewakuację swoich dyplomatów. Takie rozwiązanie rozważają rządy Niemiec i Francji. Na razie ich ambasady w regionie pozostają zamknięte.