2012.04.23// D. Pęgiel
Anders Behring Breivik - autor ubiegłorocznych zamachów w Norwegii - przeprosił rodziny ofiar, ale tylko tych przypadkowych i niezaangażowanych politycznie. Oskarżony odmówił natomiast przeproszenia bliskich zastrzelonych na wyspie Utoya, gdzie miał miejsce obóz młodzieżówki Partii Pracy.
Breivikowi zarzuca się dokonanie masakry na wyspie Utoya oraz przeprowadzenie zamachu na budynki rządowe w stolicy Norwegii; w sumie zabił 77 osób - poinformowała PAP.
Anders Breivik
Swoje przeprosiny zamachowiec skierował do rodzin przypadkowych przechodniów, którzy zostali zabici lub ranni w wynik wybuchu bomby, którą podłożył 22 lipca 2011 roku w dzielnicy rządowej w Oslo.
Odnosząc się do masakry na wyspie Utoya Breivik stwierdził, że zabicie młodych zwolenników Partii Pracy i pracowników ministerstw było "okrutne, lecz konieczne". Podkreśli, że osoby te pełniły funkcje w młodzieżowej formacji rządzącej partii, a obóz miał na celu indoktrynację polityczną.
Przeczytaj także: Anders Breivik uznany za niepoczytalnego » Przypomnijmy, że zamachowiec przyznał się do zarzucanych mu czynów i zażądał dla siebie kary śmierci lub całkowitego uniewinnienia. Proces Breivika toczy się od poprzedniego poniedziałku w Oslo.