2013.06.01// P. Rączka
Australijski sąd zdecydował, że obywatele jednego ze stanów tego kraju przy rejestracji narodzin, śmierci czy małżeństw nie będą musieli określać swojej płci jako męskiej lub żeńskiej. Sąd Apelacyjny wcześniejszą decyzję sądu podważył, oceniając, że pojęcie płci nie przynosi prostego rozróżnienia na "męskie" i "żeńskie".
- Organizacje pozarządowe z pewnością będą dążyć do rozprzestrzenienia tej decyzji również w innych australijskich stanach, nie tylko w Nowej Południowej Walii – powiedział Hugh de Kretser z Centrum Praw Człowieka.
Wpływ na taką decyzję miał przypadek 50-letniego mieszkańca Sydney, który określa siebie jako płciowo neutralnego. Z tym rozpoznaniem zwrócił się do australijskiego sądu, a ten uznał, że zgodnie z krajowym prawem ludzka płeć nie może być zakwalifikowana jako "nieokreślona".