2015.11.18// J. Kruczek
W sieci można znaleźć całą masę filmików, w których ludzie dewastują swoje awaryjne samochody. Tłuczenie młotkami, rurami, czy w końcu złomowanie z wylewaniem pomyj na producenta to dość popularna ostatnio praktyka.
Pewien Australijczyk o imieniu Teg poszedł w nieco innym kierunku. W 2013 roku zakupił on Jeepa Grand Cherokee. Wymarzony SUV okazał się szybko porażką. Samochód więcej przebywa w warsztacie niż na drodze, a Teg i jego rodzina muszą szukać zastępczych samochodów.
Jeep podpadł...
...pewnemu pomysłowemu...
...Australijczykowi
Mężczyzna chciał uzyskać od producenta wymianę auta na sprawne, albo zwrot pieniędzy. To się nie udało, więc Teg postanowił pokazać światu co sądzi o swoim Jeepie. I tak powstał odjechany teledysk, który zdobywa coraz więcej fanów w sieci. W klipie auto jest określane mianem Lemon Jeep, co się odnosi do określeń prawnych. Lemon Law zakłada obowiązek wymiany zepsutego produktu przez producenta. Nie obowiązuje ono jednak w Australii. Powyższy klip to 4 minuty całkiem dobrej zabawy.