2011.12.15// D. Pęgiel
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama oficjalnie ogłosił zakończenie amerykańskiego zaangażowania militarnego w Iraku. Przemawiając w bazie wojskowej Fort Bragg (Karolina Północna) przywódca USA złożył hołd poległym podczas tej misji oraz ich bliskim - czytamy na portalu Cbsnews.com.
Obama oznajmił, że żołnierze USA dokonali w Iraku nadzwyczajnych osiągnięć. Jednocześnie zaznaczył, iż 9-letni konflikt nie zakończył się wygraną, ale w sposób honorowy. Zdaniem amerykańskiego prezydenta wojna ta nie zakończyła się ostatecznym starciem, ale ostatecznym marszem do domu.
Przeczytaj także: Obama zdecydował się wycofać wszystkich żołnierzy USA z Iraku » W myśl zapowiedzi poprzedniego przywódcy Stanów Zjednoczonych wojskowej Fort Bragg ostatni amerykańscy wojskowi opuszczą Irak do 31 grudnia 2012 roku. Barack Obama zapowiedział, iż USA będą nadal wspierać to blisko wschodnie państwo, które stoi wobec niepewnej przyszłości w niespokojnym rejonie świata.
Większość Amerykanów popiera zakończenie działań w Iraku. Część Republikanów krytykuje wycofanie sił Stanów Zjednoczonych. Ich zdaniem Obama pozostawił niestabilny Irak, który może zagrozić amerykańskim interesom i wpaść w strefę wpływów sąsiedniego Iranu. Komentatorzy podkreślają, że w Iraku nie ma dnia bez krwawego ataku. Według oficjalnych danych zginęło tam prawie 4,5 tysiąca amerykańskich żołnierzy i ponad 100 tysięcy Irakijczyków.
Barack Obama
Źródło: cbsnews.com.