2012.07.09// P. Rączka
Prezydent Syrii w wywiadzie dla niemieckiej stacji ARD oskarżył Stany Zjednoczone, że "są stroną uczestniczącą w wojnie" i dążą do "destabilizacji Syrii", a przy tym "chronią i udzielają poparcia politycznego bandom destabilizującym kraj".
- Prezydent nie może cofać się przed podejmowaniem wyzwań, stoimy obecnie przed wyzwaniem na skalę narodową - powiedział Baszar el-Asad.
W ostatnim czasie na terenie Syrii trwały manewry wojskowe, które z dumą pokazywała lokalna telewizja. W materiale było widać jak syryjskie rakiety wystrzeliwane z lądu, morza i powietrza "z powodzeniem" odparły symulowany atak "sił nieprzyjacielskich" na wybrzeże Syrii.
Walki w Syrii ciągle nie ustają. W niedzielę śmierć poniosło 77 osób - 39 cywilów, 25 żołnierzy i 13 powstańców. Dzień wcześniej liczba ofiar wyniosła 37 - informuje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.