2012.07.29// P. Rączka
Andriej Ażarowski został deportowany z Białorusi, a także zakazano mu wjazdu do tego kraju przez najbliższe 10 lat. Rosyjski fizyk jądrowy był przeciwny budowie pierwszej elektrowni atomowej w tym kraju. Mężczyzna opuścił w sobotę areszt, a następnie od razu wsadzono go do pociągu jadącego do Smoleńska. Ażarowski chciał przekazać ambasadzie Rosji list protestacyjny przeciwko podpisaniu umowy w sprawie budowy na Białorusi elektrowni atomowej - został skazany za "drobne chuligaństwo".
- W Mińsku zostały moje rzeczy i dokumenty, których potrzebuję. Skonfiskowano kartę kredytową, która była w moich rzeczach osobistych w areszcie, i bez mojej wiedzy kupiono mi za nią bilet do Smoleńska. Zwolennikom elektrowni atomowej na Białorusi nie zostały już żadne argumenty prócz kłamstwa i prowokacji - powiedział Ażarowski.