2011.04.02// D. Pęgiel
Państwa członkowskie Organizacji Narodów Zjednoczonych ostro potępiły wczorajszy atak na biuro misji pomocowej ONZ w Mazar-i-Szarif na północy Afganistanu oraz zażądały od afgańskich władz wykrycia i ukrania jego sprawców. Podczas wczorajszego nadzwyczajnego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ sekretarz generalny ds. operacji pokojowych Alain Le Roy poinformował o okolicznościach napadu.
Afgańczycy zaatakowali biuro ONZ za spalenie Koranu w USA
Le Roy potwierdził, iż śmierć poniosło siedmiu pracowników organizacji: trzech międzynarodowych pracowników fachowych UNAMA (misji ONZ w Afganistanie) oraz czterech funkcjonariuszy ochrony, Nepalczyków z plemienia Gurkhów. -
Uczynili wszystko, by bronić biura, ale tłum był zwyczajnie zbyt liczny. Były tam setki, może tysiące demonstrujących, w tym wielu uzbrojonych – tłumaczył. Norweska misja ONZ ogłosiła, że jedną z ofiar jest podpułkownik Siri Skare. Szwedzkie MSZ poinformowało o śmierci Szweda, a Le Roy potwierdził zgon obywatela Rumunii.
Le Roy uważa, że zamierzonym celem ataku nie było ONZ.
-
Demonstrujący szukali jakiegoś międzynarodowego celu, a ONZ była pod ręką. Oenzetowskie biuro w Mazar-i-Szarif zostało zaatakowane przez uczestników demonstracji zorganizowanej w proteście przeciwko spaleniu Koranu przez amerykańskiego pastora - oznajmił sekretarz.