2011.09.24// D. Pęgiel
Bronisław Komorowski oznajmił, że skierowanie do Rady Bezpieczeństwa wniosku o przyjęcie niepodległego państwa palestyńskiego do Organizacji Narodów Zjednoczonych jest wygodne dla naszego kraju. Polski prezydent przebywa z wizytą w Nowym Jorku, gdzie w poniedziałek zbierze się Rada Bezpieczeństwa ONZ, by omówić palestyńskie stanowisko.
Bronisław Komorowski
W piątek Palestyńczycy złożyli na ręce sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna
wniosek o przyjęcie niepodległego państwa palestyńskiego do ONZ jako pełnoprawnego członka. O owym przyjęciu musi zadecydować Rada Bezpieczeństwa większością minimum dziewięciu głosów. Stany Zjednoczone zapowiedziały już, iż skorzystają w tym wypadku z prawa weta.
- Dla nas to jest wygodne, bo nie jesteśmy członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, a to tam musi być wykonana praca, wspierana przez tak zwany kwartet bliskowschodni, by Palestyna i Izrael znalazły wyjście z sytuacji, także poprzez kompromis - oznajmił Komorowski.
Prezydent zaznaczył, że Polska "życzyła sobie, by poprzez negocjacje dojść do rozwiązania kompromisowego". - Uważając, z jednej strony, że Palestyńczycy w pełni zasługują na własne państwo, ale państwo to powinno być tak powołane, by przyczyniło się do uspokojenia sytuacji na Bliskim Wschodzie – powiedział Komorowski.