2012.04.23// D. Pęgiel
Z informacji przekazanych przez tygodnik "Mail on Sunday" wynika, że brytyjski kontrwywiad MI5 zdradził libijskich opozycjonistów, którzy ubiegali się o azyl w Wielkiej Brytanii. Mieli oni przekazywać Brytyjczykom dane o tajnych służbach Muammara Kaddafiego - podała PAP.
Stacja BBC stwierdziła, że resort spraw wewnętrznych odmówił skomentowania tych rewelacji, powołując się na bezpieczeństwo narodowe. Podał jedynie, że sprawą zajmuje się komisja ds. tajnych służb Izby Gmin.
"Mail on Sunday" oznajmił, że funkcjonariusze libijskiego wywiadu działający na Wyspach - dzięki gościnności Brytyjczyków - mogli korzystać z bezpiecznych telefonów komórkowych i lokalu konspiracyjnego przy ekskluzywnej Knightsbridge w centralnym Londynie. Ponadto uzyskali dostęp do brytyjskich danych kontrwywiadowczych.
W 2006 roku służba MI5 miała ujawnić libijskim agentom poufne informacje, które libijscy uchodźcy przekazali Brytyjczykom starając się o azyl. Medialne doniesienia oparte są na dokumentach znalezionych w Libii po obaleniu Muammara Kaddafiego. Mowa tu przede wszystkim o korespondencji brytyjskich tajnych służb do ówczesnego szefa tajnych libijskich służb.