2013.01.04// D. Pęgiel
24 lata temu z salonu samochodowego w San Diego skradziono Chevroleta Corvette. Przez ten czas złodziej nie sprzedał auta, nie jeździł nim, a za utrzymanie garażu zapłacił ponad 70 tysięcy dolarów. Ostatecznie przestępca postanowił zwrócić auto i w tym celu zgłosił się na policję - podał portal examiner.com.
Chevrolet Corvette
Policjanci, którzy zabezpieczyli samochód, przyznali, że miał on na liczniku zaledwie 107 kilometrów, a jego wnętrze wciąż pachniało nowością. W rozmowie ze stróżami prawa złodziej oznajmił, że w 1989 roku przybył do Stanów Zjednoczonych z Irlandii i szybko zaczął obracać się w nieodpowiednim towarzystwie. Do kradzieży namówiło go dwóch innych przestępców, którzy nigdy nie odebrali auta.
Przez 24 lata samochód stał w garażu, za którego wynajem Irlandczyk zapłacił w sumie ponad 70 tys. dolarów. Stracił on jednak cierpliwość, gdy rachunek za to pomieszczenie wzrósł z 50 do 300 dolarów miesięcznie. Wynajął prawnika, który wynegocjował oddalenie zarzutów w zamian za współpracę z policją.