2010.10.19// D. Pęgiel
Jak wynika z informacji przekazanych przez międzynarodową agencję prasową Interfax i milicję, na terenie czeczeńskiego parlamentu najpierw doszło do samobójczego ataku - co najmniej dwie osoby nie żyją, a następnie budynek został zajety przez rebeliantów, którzy wzieli zakładników.
Zdaniem mediów, pierwsze strzały padły w gabinecie szefa parlamentu Dukvakha Abdurakhmanova, który wciąż nie opuścił miejsca spotkań posłów w Groznym.
Czeczeńscy rebelianci
W strefie ataku pojawia się coraz więcej jednostek sił specjalnych OMON, przybyli także członkowie ochrony prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa.