2013.10.09// J. Kruczek
Policja zatrzymała mieszkańca Pucka pod zarzutem wykorzystywania seksualnego nieletniej dziewczynki. Dramat spotkał 12-latkę, której dziadek wrócił do rodzinnego domu po wyjściu z więzienia. Mężczyzna postanowił molestować wnuczkę.
Dziewczynka była zmuszana do wspólnego sypiania i innych czynności na tle seksualnym. O sprawie dowiedziała się szkolna psycholog, która zawiadomiła policje. 12-latka opuściła się w nauce i nagle zamknęła się w sobie. Zaalarmowana psycholog nawiązała dialog z dzieckiem w wyniku którego uczennica wyznała szczegóły ostatnich zdarzeń.
Policja ujęła mężczyznę, a sąd nakazał areszt tymczasowy. W biegu śledztwa zostaną zbadane dokładne czynności, jakich dopuścił się wyrodny dziadek i wtedy zostaną mu postawione zarzuty. W zależności od tego, o co zostanie oskarżony grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odsiadywał wcześniej wyrok za znęcanie się fizyczne i niepłacenie alimentów.