2011.12.13// D. Pęgiel
Kilkuset przeciwników decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 roku demonstrowało wczoraj późnym wieczorem w pobliżu domu Wojciecha Jaruzelskiego na warszawskim Mokotowie. Policja oświadczyła, że protesty przebiegły spokojnie. W tym czasie generała nie było w domu, gdyż w poniedziałek został przyjęty na odział Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie - czytamy na portalu Onet.pl.
Dziś mija 30. rocznica...
...wprowadzenia...
...stanu wojennego
Polska Agencja Prasowa poinformowała, że protestujący mieli ze sobą transparenty z hasłąmi "Patriotyzm to nie faszyzm" i "Pamiętamy". Skandowali także "Wyłaź szczurze", "Precz z komuną", "Norymberga dla komuny", "Cześć i chwała bohaterom" i "Znajdzie się pała na dupę generała". Nie zostali oni dopuszczeni przez policję pod sam dom Jaruzelskiego.
Początkowo manifestantów było około 50. Weszli oni w skład zgromadzenia zgłoszonego przez Społeczny Komitet Upamiętnienia Ofiar Stanu Wojennego oraz Ligę Obrony Suwerenności. Przed północą na miejscu pojawiła się grypa co najmniej 300 osób, które przyszły z placu Konstytucji. Komitet honorowy tej manifestacji składał się z osób związanych m.in. z Obozem Narodowo-Radykalnym, Młodzieżą Wszechpolską, Prawicą Rzeczypospolitej i KPN-Obozem Patriotycznym.
Przywódca tej ostatniej organizacji Adam Słomka ubolewał nad bezkarnością Wojciecha Jaruzelskiego. Jego zdaniem taki stan rzeczy spowodował, iż w Polsce nie przeprowadzono dekomunizacji i nie rozliczono zbrodniarzy komunistycznych.
Dzisiaj przypada 30. rocznica wprowadzenia stanu wojennego, który przyczynił się do śmierci co najmniej kilkudziesięciu osób. Posiedzenie Rady Państwa, na którym zaakceptowano przepisy w sprawie stanu wojennego, rozpoczęło się po północy 13 grudnia 1981 roku. Także tej nocy miało miejsce pierwsze posiedzenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON), na której czele stał Jaruzelski.
Komuniści internowali ponad trzy tysiące osób, w tym prawie wszystkich członków członków Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Na ulice miast wyjechały czołgi i wozy bojowe. Wprowadzono oficjalną cenzurę korespondencji i połączeń telefonicznych. Władze nakazały pacyfikację 40 spośród 199 strajkujących w grudniu 1981 roku zakładów. Najtragiczniej przebiegła akcja w kopalni "Wujek", gdzie ZOMO zabiło dziewięciu górników. Stan wojenny zniesiono 22 lipca 1983 roku.