2010.01.05// J. Górszczyk
Znaki ostrzegawcze stoją niemal na każdej drodze. Tymczasem wśród nich możemy znaleźć takie, które po prostu śmieszą.
Znaki ostrzegawcze przeważnie kojarzą się z kolorem żółtym i skupieniem uwagi kierowcy. Często poza nimi możemy spotkać się z dziwnymi tablicami świetlnymi na ulicach. Jedna z nich ostrzegała ostatnio kierowców o… ataku zombi. Czy ktoś je widział, nie wiadomo, ale znak stoi nadal.
Inna sprawa, jeśli drogowcy przez nieuwagę zapomnieli pozostawić znaki ostrzegawcze z obu stron jednej drogi. Zdarzyło się kiedyś, że jadąc od południa, kierowca widział z daleka znak informujący, że droga jest zamknięta. Tylko, że kierowcy samochodów z północy takiego znaku nie widzieli i wjeżdżali w ślepą uliczkę, co mogło skończyć się tragicznie.
Znaki mogą nas także ostrzegać przed zwierzętami. To zrozumiałe, tylko znak nakazujący zachowanie szczególnej ostrożności, bo na drogę mogą wkroczyć pingwiny, powoduje przeważnie uśmiech na twarzy. Mimo wszystko, trzeba uważać. Może faktycznie znienacka wyskoczy na naszą maskę jakieś zbłąkane zwierzę?