2011.04.19// D. Pęgiel
W Egipcie protestują muzułmanie, przede wszystkim radykalni salafici, którzy zapowiedzieli, że nie przerwą akcji strajkowej do momentu, gdy rząd nie zdymisjonuje minowanego niedawno chrześcijańskiego gubernatora prowincji Kina na południu kraju.
Protestujący blokują tory, główne ulice w mieście Kina (stolicy prowincji o tej samej nazwie) oraz przejęli budynki rządowe. Muzułmanie zarzucają nowemu gubernatorowi, że jako wyznawca Chrystusa nie będzie stosował się do islamskiego prawa, które - zgodnie z egipską konstytucją - jest podstawą tamtejszego prawodawstwa. Ponadto nienawiść fundamentalistów budzi fakt, że nowo mianowany urzędnik, generał Emad Michael, służył wcześniej w policji.
Protesty w Egipcie
W Kinie panuje napięta atmosfera – miejscowi chrześcijanie boją się wychodzić z domów z obawy przed atakami islamistów. Sytuacji nie zdołał uspokoić nawet minister spraw wewnętrznych, gen. Mansur al-Essawi, który pojawił się w blokowanym przez protestujących mieście. -
Kiedy zapadnie decyzja o wymianie obecnego gubernatora na muzułmanina, zakończymy strajk i życie powróci do normy - stwierdził lokalny imam.