2010.10.15// M. Kusiakiewicz
Architekci raczej nie projektowali tego centrum konferencyjnego po to, żeby się nim zachwycać. Nie to było ich zamiarem. Jednak mimo starań, nie tylko można, ale wręcz trzeba "piać" z podziwu.
Chociażby dlatego, że budynek wyposażono w system komputerowy, który steruje pożeraniem przez niego energii. Dzięki podłączeniu ogrzewania i klimatyzacji do komputera, który analizuje dane pogodowe, nie dochodzi do jej marnowania.
Ekologiczne centrum konferencyjne
Wszystko jest dograne do tego stopnia, że w chwili kiedy w budynku jest pełno gości, nadmiar wytwarzanego przez nich ciepła jest odkładany w specjalnych kolektorach, aby można było je wykorzystać w razie potrzeby.
To się nazywa dbanie o środowisko. Jednak z drugiej strony, 8000 gości (tyle jest w stanie pomieścić budynek) porusza się po Dublinie samochodami, czym "nadrabia" emisję spalin do atmosfery.