Mieszkaniec Skandynawii postanowił się przejechać na rowerze górską droga nazywaną Trollstigen. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że zjeżdżał on z góry siedząc na rowerze tyłem. Co więcej na jednym z odcinków osiągnął prędkość 80 km/h. Trzeba przyznać, że to dość odważny wyczyn i większość z nas nie odważyłaby się na podobną przejażdżkę.
Eskil R?nningsbakkken...
...zaliczył ekstremalną przejażdżkę...
...na rowerze górskim
Golas na zakupach, czyli do czego jest zdolny człowiek na kacu
Taniec na automacie w azjatyckim stylu
Melynda Moon - Elfka w prawdziwym świecie
Lodziarz artysta robi show dla turystów
Święta według szalonego Norwega
Świecące rowery sposobem zabicia wieczornej nudy
Walmart - amerykańska mekka dziwaków
Tatuaże zakochanych ludzi - piękny wyraz miłości czy kit?
Absurdalne brody, czyli owłosienie dla indywidualistów
Rekordowy pokaz fajerwerków w Dubaju na przywitanie 2014 roku
