Focke-Wulf Fw 200 Condor - Marek Murawski

Kolejna część znanej serii Monografie poświęcony jest samolotowi Focke-Wulf FW-200 Condor. To przykład, jak maszynę pasażerską można przerobić na patrolową, siejącą postrach wśród alianckich konwojów na Atlantyku. FW-200 podziw wzbudził jeszcze w 1937 roku, gdy zaczął latać z Niemiec do Nowego Jorku bez międzylądowań na Azorach. Wystarczyło mu dodać wieżyczki z działkami i karabinami maszynowymi, kabiny pasażerskie przerobić na komory bombowe, by powstał samolot zadający duże straty konwojom zaopatrującym Wielką Brytanię i ZSRR. Ale najwięcej szkód przyniosły nie jego bomby, lecz... informacje. Wytropione przez Condory statki stawały się łatwym celem dla czatujących pod wodą U-bootów.