2010.08.17// D. Pęgiel
Sąd zezwolił 53-letniej kobiecie na poślubienie swego zmarłego przed trzema laty partnera. Para zaręczyła się kilka dni temu i miała stanąć na ślubnym kobiercu w lipcu 2007. Jednak chory na raka narzeczony zmarł w wieku 53 lat.
Kobieta postanowiła kontynuować małżeńskie plany – wystąpiła więc do sądu o zgodę na ceremonię, a także napisała specjalny list do prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego. W myśl francuskiego prawa, to właśnie głowa państwa musi ostatecznie wyrazić zgodę na pośmiertny ślub. Uroczystość odbyła się w merostwie w Saintes koło La Rochelle w zachodniej Francji.
Francuzka wzięła ślub...
...z nieboszczykiem...
...za zgodą Sarkozy'ego
To nie pierwszy taki przypadek w historii Francji – np. rok temu 2-letnia Francuzka poślubiła pośmiertnie swojego towarzysza, który zginął w czasie wojny w Afganistanie.