2011.12.04// D. Pęgiel
Sycylijska policja ujęła pod zarzutem wymuszeń haraczy szefa mafii, który trzy lata wcześniej obronił pracę magisterską na temat tego rodzaju przestępstw. Gangster uzyskał tytuł podczas odbywania kary więzienia – poinformowała na swojej stronie internetowej gazeta "La Repubblica".
Przeczytaj także: Włochy walczą z kalabryjską mafią » Komentatorzy podkreślają, że 50-letni Cesare Lupo był dyplomowanym specjalistą w dziedzinie ściągania haraczy. W 2008 roku w więzieniu obronił pracę z prawa karnego, która dotyczyła systemu wymuszeń w cosa nostra. Jego promotorem był Francesco Siracusano, profesor prawa karnego z uniwersytetu Magna Grecia w Catanzaro.
Gangster...
...z tytułem magistra prawa...
...wymuszał haracze
Gangster zdobył za swą pracę 104 punkty na 110 możliwych. Więzienie opuścił w sierpniu 2009 roku, po czym powrócił do swojego przestępczego życia. Lupo został aresztowany podczas wielkiej operacji policji przeciwko klanom sycylijskiej mafii. Gdy go zatrzymano z dumą zaprezentował policjantom pracę magisterską.
Przeczytaj także: Rząd pozbawił mafię 15 mld euro » Promotor mafiosa przyznał, że Lupo pasjonował się klasycznym prawem karnym, ale jego resocjalizacja nie powiodła się. Stwierdził również, że to porażka jego i całego społeczeństwa. Media podkreślają, iż gangster jest prawdziwym ekspertem w dziedzinie wymuszeń. Wiedza, jaką posiada na ten temat, zaskoczyła nawet śledczych.