Rywalizacja drużyny Marcina Gortata - Orlando Magic z obrońcami tytułu Boston Celtics nie układa się zbyt dobrze. Rywale wygrali drugi mecz z rzędu. W rywalizacji do 4 zwycięstw Celtics prowadzą już 3:2.
Bohaterem spotkania był syn marnotrawny NBA Stephon Marbury, który zdobył 12 punktów w czwartej kwarcie. Słabo zaprezentował się lider Orlando Magic - Dwight Howard. Jego dorobek to mizerne 12 puntków.
Marcin Gortat przebywał na parkiecie przez 10 minut. W tym czasie zdobył 4 punkty, zaliczył 1 zbiórkę i 3 przewinienia.
Kolejne spotkanie może zdecydować o losach rywalizacji. Bardzo dużo zależy od postawy Dwighta Howarda. Jeżeli "Superman" wzniesie się na wyżyny swojego talentu, Magic mogą pokonać Boston Celtics.