2012.05.14// P. Rączka
Niedziele rozmowy na temat utworzenia koalicyjnego rządu w Grecji zakończyły się fiaskiem. Dziś odbędą się "rozmowy ostatniej szansy", a prezydent Karolos Papulias zaprosił do nich szefów partii, które zdobyły najwięcej głosów w niedawnych wyborach - Nowej Demokracji, Koalicji Radykalnej Lewicy (SYRIZA), socjalistycznego PASOKu, a także Demokratycznej Lewicy.
Rzecznik SYRIZA - Nikos Pappas, poinformował w niedziele wieczorem, że przywódca tego ugrupowania Aleksis Cipras nie weźmie udziału w poniedziałkowych rozmowach. Natomiast przywódca Demokratycznej Lewicy, wahał się czy pojawić się na dzisiejszych rozmowach, jednak według źródeł partii - będzie obecny, choć jak sam zaznaczył "nie weźmie udziału w przyszłym rządzie bez SYRIZY".
Gdyby Nowa Demokracja i PASOK połączyły swoje siły wspólnie z Demokratyczną Lewicą, wtedy osiągnięta zostałaby koalicyjna większość w parlamencie - 168 mandatów na 300. Prezydent Grecji poinformował, że jak na razie rozmowy są dalekie od tego, aby zakończyć je sukcesem. Obserwatorzy greckiej sceny politycznej są zdania, iż SYRIZA liczy na to, że w nowych wyborach utworzy rząd oparty na koalicji ugrupowań lewicowych.