2012.05.06// P. Rączka
Pogrążona w kryzysie Grecja przeprowadza dziś wybory parlamentarne, które w dużej mierze zdecydują o przyszłości tego kraju. Na zwycięstwo liczą dwie patrie - socjalistyczny PASOK oraz konserwatywna Nowa Demokracja. Obie chcą kontynuować wprowadzenie dalszych reform, mających na celu wyprowadzenie kraju z niezwykle trudnego okresu. Ich największym problemem jest jednak fakt, że obie doprowadziły do tego, co obecnie dzieje się w ich państwie.
Politolodzy wspólnie przyznają, że przedwyborcza kampania, była jedną z najdziwniejszych w historii. Politycy bali się pokazywać publicznie, nie organizowali większych eventów, jedynie agitowali w małych salach, bądź... chodzili po domach. Strach przed tym, iż mogłoby dojść do zamieszek, źle wpłynąłby na wizerunek partii kandydata.
Większość Greków jest zdania, że powinno dojść do zmiany władzy w kraju.
- Jeśli nie zmienimy ekipy rządzącej, to nic się nie zmieni. To ten rząd doprowadził do kryzysu, a teraz każe na siebie głosować. To śmieszne - komentuje jeden z mieszkańców.