2021.04.28// D. Jędrzejewska
Słynął z niesamowitych sztuczek z kartami, potrafił sprawić, że ze sceny zniknął słoń wraz z treserem, był niezrównanym i największym iluzjonistą swoich czasów, a nade wszystko upodobał sobie ucieczki. Potrafił wyswobodzić się z każdych więzów, uwolnić się zakuty w najgrubsze kajdany, sforsować w mgnieniu oka najbardziej skomplikowane zamki lub kłódki. Jednocześnie zasłynął jako gorliwy demaskator fałszerzy-spirytystów. Był jedną z pierwszych ikon popkultury XX wieku, w dzisiejszych czasach stałby się pewnie celebrytą.
Szanowni Państwo, przed Wami: Harry Houdini!
Urodził się na Węgrzech, w Budapeszcie, jednak z pochodzenia był Żydem. Przyszedł na świat jako Erik Weisz, ale po emigracji do Stanów Zjednoczonych zmienił pisownię swojej godności na Ehrich Weiss. Dopiero w roku 1913 oficjalnie zmienił nazwisko na to, pod którym zdobył sławę na całym świecie: Harry Houdini. Wzięło się ono od znanego francuskiego iluzjonisty Jean’a Eugene’a Roberta-Houdin, uznawanego za pierwszego nowożytnego iluzjonistę.
Będąc dzieckiem, imał się różnych zajęć, odbył m.in. praktykę ślusarską, gdzie miał się nauczyć wiele o budowie zamków i sposobie ich otwierania. Bez użycia klucza, rzecz jasna. Karierę rozpoczął około roku 1891, początkowo intrygując publiczność głównie sztuczkami z kartami. Przylgnął do niego przydomek „Króla kart”. Po poślubieniu artystki Wilhelminy Rahner w 1893 roku jego kariera nabrała rozmachu, a żona została jego asystentką sceniczną. Wtedy rozpoczął już swoje najbardziej spektakularne popisy: uwalnianie się z przeróżnych zakuć, kajdanów, łańcuchów i pułapek. Do historii przeszła też sztuczka, którą wykonał na londyńskim hipodromie. Na oczach publiczności sprawił, że ze sceny zniknął olbrzymi słoń wespół ze swoim treserem. Należy dodać, że pod sceną znajdował się... basen.
W 1899 roku Houdini utworzył swoisty duet z showmanem Martinem Beckiem. W latach 1900-1904 dali oni cykl pokazów w Europie (głównie ucieczki i uwalnianie się z więzów), które spotkały się na Starym Kontynencie z ogromnym entuzjazmem. Houdini występował przez wiele lat na terenie Stanów Zjednoczonych. Uwalniał się nawet z kaftanów bezpieczeństwa, nawet zawieszony na linie i wciągnięty pod wodę. Najbardziej znanym pokazem stała się tzw. „wodna komora chińskich tortur”, w którym to osadzony do góry nogami w zamkniętej skrzyni ze szkła i stali wypełnionej wodą, wstrzymywał oddech przez ponad 3 minuty.
Napisał o swoich sztuczkach wiele książek. Opisywał jak wiele zamków można otworzyć, stosując sznurówkę, czy zwykłą metalową blaszkę, używając odpowiednio dobranej siły i wybierając dobrą metodę. Znana jest opowieść, jakoby Houdini postawiony przed sądem za „oszukiwanie obywateli”, miał udowodnić, że jego przechwałki o tym, iż potrafi uwolnić się z każdego zamknięcia, nie są czczym gadaniem. Sprowadzono specjalny zamek, a Houdini miał poprosić publiczność o opuszczenie sali. Gdy ludzie zaczęli wychodzić, magik był już wolny. Podobno wymyślał skomplikowane mechanizmy zamków na długo przed tym, jak ich konstruktorzy wprowadzali je na rynek. Wyprzedzał ich jak rasowy szachista – o kilka ruchów do przodu.
Jego śmierć również owiana jest tajemnicą. Zmarł na zapalenie otrzewnej po komplikacjach związanych z wyrostkiem robaczkowym. Jedna z miejskich legend głosi jednak, że zmarł w wyniku ciosów w podbrzusze zadanych mu przez jednego ze studentów. Miał on sprawdzić rzekomą odporność na ciosy Houdiniego, który jednak zaskoczony, nie zdołał się do obrony i przyjęcia ciosów odpowiednio przygotować. Opinie współczesnej medycyny są jednak zgodne, że choroba i śmierć iluzjonisty nie mogła jednak być skutkiem pobicia.