2013.09.15// P. Rączka
54-letniej Janice "Lokelani" Keihanaikukauakahihuliheekahaunaele, odmówiono wydania prawa jazdy i dowodu tożsamości z jej pełnym nazwiskiem ponieważ jest za długie. Dokumenty mają za małe rubryki, aby tak długie nazwisko mogło się na nim zmieścić. Kobieta ostatecznie otrzymała wszystkie dokumenty, ale bez imienia i z obciętą ostatnią literą nazwiska. Mieszkanka Honolulu poczuła się poszkodowana i napisała list z prośbą o pomoc do burmistrza Honolulu i jednej z członkiń rady miejskiej.
- Powiedziałam: chwileczkę, to nie moja wina. To jest wina władz, że nie mam dokumentów z moim poprawnie napisanym nazwiskiem - zwierzyła się Janice dziennikarzom. Długie nazwiska i imiona nie są na Hawajach rzadkością. Sytuacja ta jednak doprowadziła do zmian. Do końca tego roku wydawane dokumenty będą miały miejsce na 40 liter imienia i nazwiska.