2012.05.09// P. Rączka
Suchoj Superjet 100 z 46 osobami na pokładzie, zniknął z radarów w trakcie pokazowego lotu nad Dżakartą w Indonezji. Na ten moment nie wiadomo czy doszło do katastrofy. W Indonezji jest już ciemno, dlatego zakończone zastały poszukiwania śmigłowcem, a w teren wyjechały samochody. Lokalne władze poinformowały, że w pobliżu znajdują się góry, których szczyty rozciągają się na wysokości 2 km. Przed zniknięciem z radarów załoga poprosiła o obniżenie lotu, właśnie na ten pułap.
Maszyna realizowała podróż promocyjną po Azji Południowo-Wschodniej - miała zainteresować lokalne linie lotnicze nową rosyjską konstrukcją. Samolot Suchoj 100 miał łącznie zwiedzić sześć państw. Był już w Birmie, Pakistanie oraz Kazachstanie, następne przystanki były w Laosie i Wietnamie. Dwusilnikowy odrzutowiec, wzniósł się po raz pierwszy w powietrze w 2008 roku.
Jak informują rosyjskie media, nikt z obecnych na pokładzie nie odbiera telefonu. W samolocie było 8 obywateli Rosji i 36 obcokrajowców - głównie przedstawiciele dużych linii lotniczych z Azji Południowo-Wschodniej. Jeżeli faktycznie doszło do katastrofy, będzie to ogromna katastrofa rosyjskiego przemysłu lotnictwa cywilnego, który usilnie stara się zainteresować zagranicznych kontrahentów Superjetem.