2010.12.19// D. Pęgiel
Wspólnoty chrześcijańskie w Bagdadzie i Mosulu, rozpoczęły powolną, lecz regularną ucieczkę z Iraku. Wyznawcy Chrystusa obawiają się kolejnych ataków ze strony islamistów – twierdzi Melissa Fleming, rzeczniczka Wysokiego Komisariatu Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).
Według przedstawicielki UNHCR od listopada blisko tysiąc rodzin przybyło do Kurdystanu. Fleming przyznaje, że nie posiada pełnych danych na temat przemieszczających się chrześcijan. Ocenia, że
tysiace porzuciło swe gospodarstwa i ucieka do innych regionów Iraku lub za granice.
Islamiści
Rzeczniczka przyznaje, że biura UNHCR w Syrii, Jordanii i Libanie bez przerwy odnotowują coraz większa liczbę chrześcijan z Iraku. Szacuje się, że obecnie w tym kraju nie ma nawet pół miliona wyznawców Chrystusa, podczas gdy w siedem lat temu było ich tam od 800 tys. do 1,2 mln.
Organizacja apeluje do Szwecji, Holandii, Norwegii, Wielkiej Brytanii i innych państw Starego Kontynentu, by nie odsyłały irackich uchodźców do ojczyzny. Jeśli już dochodzi do deportacji Irakijczyków, to powinni oni być kierowani do bezpieczniejszych prowincji Iraku.