2011.02.16// D. Pęgiel
Przywódca Iranu Mahmud Ahmadineżad oznajmił w wystąpieniu telewizyjnym, że manifestacje opozycji w stołecznym Teheranie i kliku innych większych miastach "prowadzą donikąd". Prezydent zaznaczył także, iż organizatorzy protestów zostaną surowo ukarani. Były to pierwsze wystąpienia irańskiej opozycji od ponad roku.
Mahmud Ahmadineżad
- Oni rzucili trochę piasku na słońce, ale piasek spadnie na ich oczy - oznajmił Mahmud Ahmadineżad, odnosząc się do antyrządowych demonstracji opozycji. Media poinformowały, że w czasie demonstracji zginęły dwie osoby, najprawdopodobniej byli to zwolennicy rządu, do których opozycjoniści mieli otworzyć ogień.
Opozycyjna strona internetowa stwierdziła, że podczas protestów aresztowano co najmniej 1500 osób. Zdaniem komentatorów irańskie władze obawiają się, że manifestacje mogą przerodzić się w masowe antyrządowe wystąpienia, do jakich doszło w państwach Afryki Północnej. Rządzacy zaprzeczają.