2010.09.20// D. Pęgiel
Izraelski premier Benjamin Netanjahu przyznał, że nie udało mu się zablokować rosyjskich planów sprzedaży pocisków sterowanych Syrii. Izrael obawia się, że przeciwokrętowe rakiety trafia w ręce libańskiego Hezbollahu.
Izrael ostrzega, że sprzedaż Syryjczykom rosyjskich pocisków P-800 może spowodować wielkie zagrożenie dla żydowskiego państwa. Syria jest jednym z głównych sojuszników radykalnego Hezbollahu, który wcześniej atakował Izrael bronią rosyjskiej produkcji, m.in. rakietami przeciwczołgowymi.
Hezbollah
Do tej pory Moskwa kilkakrotnie potwierdziła, że zamierza sprzedać pociski Syrii, ale nie określiła, kiedy broń ma zostać dostarczona.