2013.03.20// D. Kwiecień
Chociaż feministki próbują nam wmawiać, że obie płcie są takie same, to my doskonale zdajemy sobie sprawę ze skomplikowania kobiet. Różnice zachodzą nie tylko w budowie fizycznej. Płeć piękna ma również inne zainteresowania, kocha wypowiadać tysiące słów na minutę, a ich sposób myślenia jest dla nas zupełnie nielogiczny. To jednak nic w porównaniu z największym problemem, który trapi mężczyzn od zarania dziejów. Chodzi tu oczywiście o orgazm.
Podczas gdy mężczyzna osiągnie to uczucie bez większego problemu, kobieta ma o wiele gorzej. Może ona mieć za sobą kilkadziesiąt stosunków, podczas których nawet nie otarła się o szczytowanie. To sprawia, że wariujemy na punkcie tego słowa na „o” i staje się ono celem ważniejszym od błyskotliwej kariery, wielkiej oraz luksusowej willi czy najdroższych na świecie samochodów. Jak więc zwiększyć swoje szanse na to, by dać kobiecie to o czym marzy?
Mężczyźni są bardzo prości w działaniu jeśli chodzi o seks. Wystarczy, że partnerka zaoferuje nam zwykły seks oralny albo tradycyjny stosunek, byśmy w niedługim czasie (co jest kwestią względną i czasem również dostarcza problemów) osiągnęli stan niezwykłej przyjemności. W zasadzie kobieta, która miała stosunek z jednym mężczyzną, jest już gotowa, by doprowadzić do orgazmu każdego faceta na świecie.
W drugą stronę nie jest już takie proste. W zasadzie całe ciało kobiety jest wielką strefą erogenną. Problem tkwi jednak w tym, że na każdą z nich działa co innego. To co sprawia przyjemność jednej, może uśpić drugą. Jesteśmy więc pod tym względem pokrzywdzeni i świat wymaga od nas dużego wysiłku. Jest jednak kilka uniwersalnych zasad, które poprawią nasze notowania.
Przeczytaj także: Orgazm zwany małą śmiercią - skąd wiedzieć czy ona udaje? »Przede wszystkim powinniśmy przestać poddawać się presji. Owszem – orgazm kobiety jest ważnym celem, ale płeć piękna odczuwa dużą przyjemność już z samego stosunku. Warto więc zaprzestać desperackich prób i skupić się na akcie miłosnym samym w sobie. W przeciwnym wypadku mogą nas spotkać same problemy. Po pierwsze taka presja jest bardzo niebezpieczna dla mężczyzn. Jeśli nie wytrzymamy tego psychicznie, staniemy się „mięczakami” i wypadniemy z gry. Drugim problemem jest to, że kobieta również może się w końcu poddać. Gdy stosunek będzie się przedłużał, ona dla świętego sposobu zacznie udawać, a przecież nie o to w tym wszystkim chodzi. Badania naukowców dowodzą, że jednym z ważniejszych dla osiągnięcia orgazmu czynników jest po prostu relaks. Skupcie się więc na odczuwaniu przyjemności z samego seksu, a znajdziecie się zdecydowanie bliżej „szczytu”.
Ważną kwestią jest także to, że orgazm kobiety zależy nie tylko od ciała, ale także od psychiki. Tak naprawdę dobry seks zaczyna się na długo przed tym, jak zrzucicie z siebie ubrania. Ciągłe uwodzenie i szeptanie odpowiednich słów stopniowo ją rozgrzewa i przygotowuje na wielki finał. Nie powinniśmy więc rezygnować z tego sposobu, który może dać wiele korzyści.
Pamiętajmy również o tym, że wiele kobiet odczuwa kompleksy. Twierdzą, że mają brzydkie piersi, tłuste ciało i niezgrabne nogi. To z pewnością nie pomaga im zapomnieć się w łóżku, a tym samym stawia kłody na drodze do orgazmu. Co zrobić z tym fantem? Otóż każdego dnia powinniśmy okazywać naszej partnerce to, że jest dla nas najpiękniejszą kobietą na świecie, której Aniołki Victoria’s Secret nie dorastają nawet do pięt.
Przeczytaj także: Seks i nauka - co składa się na pożądanie? »Dla wielu mężczyzn gra wstępna polega na krótkim pocałunku i zdarciu bielizny z partnerki. Płeć piękna ma odmienne zdanie na ten temat i lepiej żebyśmy się do niego przekonali, jeśli zależy nam na doprowadzeniu partnerki do szczytowania. Gra wstępna rozpala kobietę i przygotowuje jej ciało oraz mózg do seksu. Im bardziej skupiamy się na pieszczotach, tym kobieta staje się bardziej zrelaksowana i przygotowana na odbiór przyjemnych bodźców. Jeśli nie zaserwujemy im tego, seks nie tylko nie doprowadzi do orgazmu, ale może sprawiać nawet ból. Wszystko przez brak odpowiedniego nawilżenia jej ciała.
Ogromną rolę odgrywa tu także porozumienie między partnerami. Jak już wspominaliśmy każda kobieta jest inna, przez co musimy dokładnie zwracać uwagę na to, co sprawia naszej lubej przyjemność. Dobrze jest więc rozmawiać o swoich preferencjach i szukać najlepszych sposób na dostarczanie przyjemności. Jeśli w jednej pozycji nic nam nie wychodzi, powinniśmy spróbować innych. Różne ułożenia ciał oferują odmienne kąty penetracji, a to również jest bardzo ważne.