2010.08.25// M. Kusiakiewicz
Jeżeli dysponujecie piwnicą - oczywiście niedużą, żeby całe przedsięwzięcie było trudniejsze - spróbujcie urządzić w niej przytulny pokoik.
Inżynier Boeinga, Steve Sauer miał taki lokal. Powierzchnia też była odpowiednia - 17 metrów kwadratowych. Steve, nie dość, że w pracy spędzał czas przy samolotach, to jeszcze przez 7 lat upodabniał swoja piwnicę do... wnętrza samolotu.
Piwnica jak wnętrze samolotu
Efekt jest piorunujący. W tej małej "klitce" przerobionej na samolotowy apartament mieszczą się: dwa łóżka, 37-calowy telewizor, łazienka z prysznicem, kuchnia ze zmywarką. Wygospodarowano również miejsce do przechowywania dwóch rowerów.
To się nazywa minimalizm. Apartament ma tylko jedną wadę - na imprezę można zaprosić tylko 10 osób. Więcej się nie zmieści.