2011.11.07// D. Pęgiel
Radio RMF FM poinformowało, że Biuro Ochrony Rządu nie sprawdziło lotniska Siewiernyj przed wizytami premiera i prezydenta w kwietniu ubiegłego roku. Według prokuratury Warszawa-Praga to zaniedbanie mogło mieć wpływ na obniżenie bezpieczeństwa lotów do Smoleńska – czytamy na portalu Wirtualna Polska.
Miejsce katastrofy prezydenckiego samolotu
Prowadzący śledztwo zauważyli, iż w przypadku wcześniejszej wizyty Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku sprawdzono lotnisko. Tymczasem w kwietniu 2010 roku już tego nie dokonano. Rzecznik Biura Ochrony Rządu Dariusz Aleksandrowicz przyznał, że to nie pierwszy tego typu przypadek, gdy nie dokonano oględzin lotniska w Smoleńska.
Funkcjonariusze BOR twierdzą, że to Rosjanie uniemożliwili polskim służbom wejście na teren lotniska twierdząc, że obiekt jest odpowiednio zabezpieczony. Sprawdzić to ma prokuratura, która w tej sprawie złożyła już wniosek o pomoc prawną.