2012.01.17// D. Kwiecień
O ludzkim pragnieniu latania możemy dowiedzieć się już w mitologii greckiej. Od tamtej pory minęło sporo czasu i obecnie możliwość przemieszczania się w powietrzu nie jest dla nas czymś specjalnie wyjątkowym. Pomimo tego wielu ludzi mając w planach podróż samolotem, zaczyna ulegać panice i myślom o możliwej katastrofie. Jednak jak mówią statystyki, loty są najbezpieczniejszym sposobem podróży, chociaż wypadki kończą się najbardziej tragicznie.
Nie zawsze pasażerowie mają tyle szczęścia...
Życie ocalałych staje się lepszeNa dorocznej konwencji American Psychological Association w 1999 roku, naukowcy z Old Virginia Dominion University zaprezentowali niezwykle ciekawe wyniki badań. Według ich spostrzeżeń, ci którzy przeżyli katastrofę lotniczą znacznie rzadziej ulegają depresji, są zdrowsi, mają lepszą kondycję psychiczną i są bardziej odporni na lęk, niż podróżni nie mający takiego doświadczenia. Dlaczego tak się dzieje? Kluczem wydaje się poczucie kontroli. Nawet jeśli ocalali nie zrobili zbyt wiele, a ich przeżycie zależało od szczęścia, ratowników itp., to mają oni poczucie, że wiedzieli jak się zachować i uratowali się dzięki swoim decyzjom.
Pierwsze 90 sekund od katastrofy nazywane jest „złotym czasem”Jeśli samolot nie rozpadł się w drobny mak, to istnieją pewne szansę na przeżycie pasażerów i załogi. Najważniejsze są jednak podejmowane decyzje w pierwszych 90 sekundach od katastrofy. Ludzie, którym uda się nie ulec panice i powstrzymać strach, mogą wyjść w miarę cało z takiego wydarzenia. We wrześniu 2008 roku w Karolinie Południowej rozbił się samolot, na którego pokładzie byli członkowie zespołu Blink-182 – Travis Barker i Adam Goldstein. Ci dwaj mężczyźni zaczęli gwałtownie zdzierać z siebie płonące ubranie i to zachowanie uchroniło ich od poważniejszych oparzeń.
Wojskowe samoloty spadają nie tylko podczas wojny...
Szanse pasażerów rosną podczas wodowaniaChyba wszyscy z nas pamiętają wodowanie samolotu Airbus 320 na rzece Hudson. Na szczęśliwe zakończenie z pewnością miały wpływ umiejętności kapitana. Jednak biorąc pod uwagę inne wypadki lotnicze, okazuje się, że wodowanie jest najbezpieczniejsze. Nie chodzi tu tylko o to, że wykonywane jest w pewnym stopniu kontrolowanych warunkach. Wpływ na to mają również przygotowania przed każdym lotem, gdy załoga przedstawia pasażerom zasady zachowywania się w trudnych warunkach.
Wodowanie Airbusa na rzece Hudson - rekonstrukcja
Szansa, że samolot się rozbije wynosi 0,00001%Jak już wspominaliśmy, podróż samolotem jest najbezpieczniejszym rodzajem transportu. Stoi za tym również nauka. Professor Jeffrey S. Rosenthal z instytutu statystyki na uniwersytecie w Toronto określił, że szansę na rozbicie się naszego samolotu wynoszą zaledwie 0,00001%! Tak więc chyba naprawdę nie ma się czego bać…