2009.10.31// A. Ścibiorek
Nieoczekiwane miejsce, nieoczekiwana sytuacja i brak jakiegokolwiek światła. Znasz to? Wtedy kiedy najbardziej potrzeba to go nie ma. Ciężko nosić ze sobą wszędzie nawet małą latarkę.
Ale Ryan Harc znalazł na to sposób. Kieszonkowa żarówka wielkości karty kredytowej. Możesz mieć ją zawsze przy sobie. W razie potrzeby sięgasz do portfela i masz żaróweczkę rozświetlającą otaczającą Cię ciemność.
Przeczytaj także: Bujany fotel i lampa w jednym »
Przeczytaj także: Obrotowy kominek »Światło jakie daje nie pozwoli poczytać Ci książki, ale zrobić wrażenie napewno. Mając taki gadżet w swoim portfelu z pewnością zaskoczysz niejedną osobę.
Przeczytaj także: LEDowy spinacz »