2012.11.27// D. Kwiecień
Choć nasza cywilizacja może pochwalić się całą masą wynalazków i technologii, a kosmos jest już na wyciągnięcie ręki, to wciąż wiele nas łączy ze zwierzętami zamieszkującymi naszą planetę. Doskonałym przykładem są relacje między samcami, a samicami. Osobniki różnych gatunków mają swoje sposoby na to, by zwrócić uwagę płci przeciwnej. Stroszą pióra, wydają różne odgłosy – każda metoda, która działa jest dobra. Podobnie jest z ludźmi. Nie skupiamy się wyłącznie na samym aspekcie uwodzenia. Staramy się również, by zanim dojdzie do rozmowy, kobiety zainteresowały się naszą osobą. Jest to całkiem naturalne zachowanie. Na dodatek przedstawicielki płci pięknej też to robią!
Oczywiście pierwszą metodą jest ubiór. Chociaż kobiety twierdzą, że spędzają masę czasu w sklepach i stroją się tylko i wyłącznie dla siebie, to oczywistym jest, że celem jest osiągnięcie atrakcyjnego dla facetów wyglądu. My co prawda twierdzimy, ze nienawidzimy chodzić na zakupy z kobietą, ale gdy założy ona coś ekstra, oczy wychodzą nam z orbit. Poza tym trudno uwierzyć, że spędzanie kilku godzin przed wyjściem na przymierzaniu różnych ciuchów, a następnie paradowanie przez cały dzień w szpilkach jest czymś wygodnym. Kobiety robią to dla nas, dlatego warto być odrobinę bardziej spostrzegawczym i skomplementować ich starania.
Przeczytaj także: Czym denerwujemy kobiety w łóżku? »Inną kwestią jest sprawa makijażu. Jeśli przyjrzymy się bliżej malującej się kobiecie, możemy łatwo się domyślić, że nie jest to prosta i wygodna czynność. Na dodatek w przypadku np. wzruszenia się, makijaż ulega rozmyciu, a oczy zaczynają szczypać. Oczywiście dzięki temu wygląda się zdecydowanie lepiej. Nie mówimy tu jednak o tonie tapety, którą można by zrywać za pomocą szpachelki. Kobiety rzecz jasna twierdzą, że makijaż jest tylko i wyłącznie ich sprawą. Wierzycie w to? Gdyby tak było w rzeczywistości, to odwiedzając znienacka kobietę w jej domu, zobaczylibyśmy ją nie tylko w miniówce i butach na szpilkach, ale również w pełnym makijażu. Tymczasem panie (co jest rzeczną jak najbardziej zrozumiałą i naturalną) lubią spędzać czas wolny w dresie i bez śladu kosmetyków na twarzy.
Sam ubiór i makijaż nie wystarczy. W końcu na manekina też można założyć odpowiedni strój i pomalować jego twarz, a mimo to nie ślinimy się na jego widok (nie licząc zboczeńców, którzy wciąż marzą o seksualnym robocie). Ważne jest również to, w jaki sposób kobieta się rusza. Odpowiednio prężąc swoje ciało podczas tańczenia może sprawić, że zaczyna nam być niesamowicie gorąco, a nasze myśli wcale nie dotyczą kościelnych modlitw. Zresztą nawet w zwyczajnych sytuacjach zwracamy uwagę na ich sposób poruszania się. Wystarczy przypomnieć sobie ile to razy nasz wzrok ślepo podążał za kręcącą biodrami przedstawicielką płci pięknej. Kochamy to, a kobiety zdają sobie z tego sprawę. To jak się ruszają nie jest jednak do końca celowym działaniem. Badania naukowców dowiodły, że w trakcie dni płodnych kobiety podświadomie bardziej kręcą biodrami, co ma skłonić samców do kopulacji. Szkoda, że gdy wtedy wychodzimy z propozycją szybkiego numerku, często zostajemy spławieni…
Przeczytaj także: Przedwczesny wytrysk? Nietypowe sposoby jak sobie z nim radzić »Kobiety są na tyle przebiegłymi istotami, że nawet gdy z nami flirtują, to uciekają się do różnych trików i sztuczek. Dlatego nie powinniśmy być specjalnie zdziwieni, gdy ona nagle zaczyna rozmawiać z innymi facetami. Celem jest sprawdzenie tego jak bardzo nam na niej zależy oraz rzecz jasna wzbudzenie zazdrości. Jak reagować? Na pewno okazywanie złości i innych negatywnych emocji nie jest najlepszym pomysłem. Warto wtedy zająć się po prostu innymi sprawami i porozmawiać na przykład z innymi ludźmi znajdującymi się w pobliżu. Pokazanie, że takie sztuczki na nas nie działają, jest najlepszym rozwiązaniem.