2013.04.19// P. Rączka
Szokujące informacje wyjawił emigrant z Korei Północnej, który obecnie mieszka w Australii. Według jego relacji, jakie przekazał w rozmowie z express.co.uk, w kraju tym niemal na porządku dziennym dochodzi do aktów kanibalizmu, a ludzkie mięso spożywane jest nawet w trzecim co do wielkości mieście w tym państwie. Informacje te wydają się wiarygodne, bowiem nie tak dawno mirror.co.uk zamieścił na swoich stronach szokujące zdjęcia oraz filmy, zwracając uwagę na głód oraz akty kanibalizmu.
- Pewien człowiek został zastrzelony, wykonano na nim wyrok, bo zjadł połowę innego człowieka, a resztę sprzedał jako mięso. Ludzie żyją w tym kraju jak zwierzęta – mówi Sung Min Jeong, który w marcu 2011 roku opuścił swoją ojczyznę. Gazeta "The Independent" podaje inny przykład, gdzie mężczyzna podczas nieobecności żony, zabił swoją najstarszą córkę, a ponieważ jego syn zobaczył co zrobił, to zabił również jego. Kiedy żona wróciła do domu, zaproponował jej ich zjedzenie, mówiąc: "mamy mięso".
Pierwsze oznaki kanibalizmu pojawiły się już dziesięć lat temu, a miało to związek z słabymi zbiorami oraz sankcjami pomocy żywnościowej. Ludzkie mięso jest oficjalnie wystawiane przez sprzedawców na specjalnych matach i choć nie jest napisane skąd pochodzi to jednak każdy ma tego świadomość, lecz nie chce o tym głośno mówić. Władze w mediach unikają informowania o tym i wolą pokazywać propagandowe materiały uśmiechniętych ludzi.