2010.11.30// M. Kusiakiewicz
Czyżby po drugiej Irlandii przyszedł czas na Księżycowe Igrzyska Olimpijskie? Jak na razie lepiej dla nas, aby jedno i drugie skończyło się fiaskiem. Zwłaszcza druga Irlandia.
Ale do rzeczy. Sam stadion to bardzo odważny projekt, nawet na tak odległe czasy jak skolonizowanie Księżyca. Obiekt miałby się znajdować w kraterze wulkanu o średnicy 500 metrów i mógłby pomieścić 100 tysięcy widzów.
Księżycowy stadion olimpijski
Już wyobrażamy sobie skok w dal, trójskok, pchnięcie kulą czy skok o tyczce i wzwyż w polu grawitacyjnym sześciokrotnie mniejszym niż ziemskie.
My ze swojej strony podrzucimy jeszcze jeden pomysł: Księżycową Skocznię Narciarską imienia Adama Małysza. Co to byłyby za loty.