2011.02.21// D. Pęgiel
Rzeczpospolita alarmuje, że za niespełna dekadę będzie o jedną trzecią mniej studentów. Gazeta powołuje się na raport
Demograficzne tsunami, z którego wynika, że liczba słuchaczy spadnie w 2020 roku z aktualnych 1,9 mln do ok. 1,2 mln. Prognozy odnoszą się jedynie do malejącego przyrostu naturalnego i na tej podstawie oceniana jest liczba przyszłych studentów.
Zagraniczni studenci uratują polskie uczelnie?
Taka sytuacja najbardziej dotknie uczelnie wyższe w województwie zachodniopomorskim, lubuskim i opolskim, bowiem te regiony przyciągają najmniej młodych ludzi. Studenci nadal oblegać będą popularne ośrodki studenckie - Katowice, Kraków, Warszawę czy Wrocław.
Obecne kłopoty niektórych uczelni z pełnym obsadzeniem miejsc są rozwiązywane m.in. przez otwieranie nowych kierunków. Problem ten dotyka przede wszystkim prywatne placówki, gdyż wielu maturzystów najpierw próbuje dostać się na bezpłatne studia, a dopiero później rozważa płatną naukę.
Rzeczpospolita zauważa, że szansą dla polskich szkół mogą być za kilka lat młodzi Ukraińcy i Białorusini, których wcześniej trzeba odpowiednio do tego zachęcić.