2012.01.26// D. Pęgiel
W Wilnie nieznani sprawcy skopali do nieprzytomności 16-latka z polskiego gimnazjum im. Jana Pawła II. Zdaniem świadków Daniel Cz. został pobity, bo rozmawiał z kolegami po polsku – czytamy na portalu Gazeta.pl. Europejska Fundacja Praw Człowieka wyznaczyła nagrodę za informacje, które umożliwią ustalenie sprawców napadu na młodego Polaka.
Z danych przekazanych przez gazetę "Kurier Wileński" wynika, że do napadu doszło w okolicy Domu Kultury Polskiej około godziny 22:30 w poprzedni piątek. Daniel Cz. z kolegami wyszedł z dyskoteki, po czym zaatakowała ich grupa mężczyzn.
Świadek zdarzenia oznajmił, że wszystko zaczęło się, gdy część mężczyzn z kilkunastoosobowej grupy usłyszało, iż rozmawiają po polsku. W kierunku Polaków najpierw posypały się przekleństwa dotyczące ich pochodzenia, a następnie ciosy.
Nastolatkowe zaczęli uciekać w stronę pobliskiej stacji benzynowej. Daniel został jednak powalony na ziemię i skopany do nieprzytomności. Matka pobitego podkreśla, że jej syn miał sporo szczęścia, gdyż nie odniósł żadnych złamań. Sprawa została zgłoszona na policję.
Europejska Fundacja Praw Człowieka potępiła pobicie młodego Polaka i oznajmiła, że jest ono "rezultatem nieprzychylnego nastawienia władz (…) do mniejszości narodowych”. Organizacja zaapelowała do świadków zdarzenia o pilny kontakt. Za pomocne informacje wyznaczyła nagrodę w wysokości 500 litów litewskich.