Banzaj.pl   »   Różności   »   Łyse kobiety - czy to jest sexy?

Różności

rss

Łyse kobiety - czy to jest sexy?

2009.09.21//  Rafał Bednarz
Łysi bywają faceci, niemowlęta i... niektóre odmiany kotów i psów. Ale żeby od razu kobiety? A jednak, zdarzają się przypadki, kiedy jednego dnia nasza partnerka nęci pięknymi, bujnymi falami lub zalotnymi loczkami, ale już drugiego jej śliczna główka… świeci pustką ( i naturalnie nie mamy na myśli zawartości głowy wybranki, a tylko jej cechy zewnętrzne).
Łyse kobiety Angelina Jolie
Łyse kobiety Britney Spears
Łyse kobiety Cameron Diaz

Co skłania kobiety do podejmowania tak radykalnych zmian względem swojego wyglądu? Jak często decyzja o sięgnięciu po maszynkę jest decyzją przemyślaną, a jak często zabiegiem podejmowanym pod wpływem chwilowego impulsu? Co o tym wszystkim myślą faceci i… czy to w ogóle jest sexy?

Spotkanie łysej kobiety na ulicy nawet dużego miasta, jest mniej więcej tak samo prawdopodobne jak spotkanie Śnieżynki w samym środku lipca – owszem, zdarza się (wszak tęgie umysły speców od reklamy nie takie rzeczy już zdążyły przerobić), ale jednak wciąż są to wypadki raczej sporadyczne.
Łyse kobiety Drew Barrymore
Łyse kobiety Sigourney Weaver
Łyse kobiety Sinead O'Connor

Jeśliby spytać potencjalnego faceta o to, jak podzieliłby kobiety względem posiadanych przez nie włosów odparłby po prostu: blondynki, brunetki i rude. Bark wspomnianego owłosienia raczej nie przyszedłby mu do głowy i nie ma w tym nic dziwnego. W końcu od lat za sztandarowe atrybuty kobiecości uważane są zgrabne nogi, jędrne piersi i… długie włosy. A jednak nie zawsze tak było.

Przenieśmy się wstecz o jakieś… 5.000 lat. Jesteśmy w starożytnym Egipcie. Kraj Faraonów tchnie złotem piasku, oddechem wszechobecnej pustyni oraz magią pięknych, lecz absolutnie łysych kobiet. Zdobione ilustracje na wazach czy portrety czarnowłosych Egipcjanek wyryte na ścianach starożytnych budowli? Nie dajcie się oszukać. To tylko niezwykle wymyślne i misternie robione peruki. Tak naprawdę prawdziwą, szlachetną i dostojną Egipcjankę poznać można było wyłącznie po łysince, powszechnie uważanej za oznakę prawdziwej kobiecości.

Łyse kobiety Natalie Portman
Chcecie naprawdę wiernej, oddanej i kochającej żony? Zapraszamy do antycznej Sparty. To właśnie tam podczas wesela panna młoda poddawała się rytualnemu goleniu głowy, w celu zapewniania męża o całkowitym oddaniu oraz świadomej rezygnacji z uwodzenia innych mężczyzn. Co na to przyszły mąż? O tym już źródła nie mówią wprost…

Jednak ogolona głowa kobiety nie zawsze kojarzona była wyłącznie z pozytywnymi doświadczeniami. Wręcz przeciwnie. W epoce Średniowiecza przyjął się pogląd, jakoby to właśnie w kobiecych włosach kryły się demony, upiory i…. całe zło tego świata. Nic, więc dziwnego, że w celu pozbawienia wiedźmy jej nadnaturalnych mocy, kobietę po prostu golono na przysłowiowe zero.

Pod koniec osiemnastego wieku, w Wiedniu, Panie lekkich obyczajów – jeśli tylko istotnie prowadziły się zbyt lekko – poddawano karze publicznego ścinania włosów, aż do gołej skóry. Schemat ogolonej kobiecej głowy, jako oznaki hańby odcisnął się w podświadomości ludzkości na tyle mocno, że jeszcze we Francji lat czterdziestych podczas wyzwolenia kraju przez trupy nazistowskie, kobiety, które oskarżano o „współpracę z wrogiem” karano ogoleniem głowy, oczywiście na znak kompletnego pozbawienia kobiecości.

Na szczęście czasy się zmieniły. Obecnie o łysej kobiecie nikt już nie pomyśli jak o kobiecie pohańbionej, grzesznej czy nawet złej. Ale nie ma, co ukrywać; dobrowolne ogolenie głowy przez współczesną kobietę wymaga nie lada odwagi. Taka decyzja to na ogół wynik głębokich przemyśleń; rzadko, kiedy bywa natomiast podejmowana pod wpływem impulsu nawet przez Panie, które fotel fryzjerski zdążyły już ochrzcić mianem swojego drugiego domu. Dlaczego? Po pierwsze jest to zmiana totalnie radykalna i nawet poważna i powszechnie szanowana bizneswoman prędzej zdecydowałaby się na zafundowanie sobie szalonych dreadów, aniżeli ogolenie głowy – nawet, jeśli zagwarantowalibyśmy jej pełny dostęp do najnowszych kolekcji kapeluszy czy chust wprost z paryskich wybiegów.

Ale jeśli już o pracy mowa… zapewne w Waszym biurze ilość ogolonych, damskich główek jest mocno ograniczona ( o ile, choć jedna łysa Pani zasila grono Waszych współpracowników) za to w sferach show biznesu nikogo nie dziwi już ogolona głowa najznakomitszych gwiazd światowego kina – i mowa tu naturalnie o kobietach.
Pamiętacie G.I. Jane? To właśnie na potrzeby tego filmu piękna Demi Moore poświęciła swoje kruczoczarne włosy. Jednak nie była pierwszą i z cała pewnością nie będzie ostatnią aktorką decydującą się na podjęcie podobnego kroku. Tuż przed nią włosów pozbyła się chociażby Sigourney Weaver dla filmu „Obcy 3”. Ale to nie koniec.
Pamiętacie młodziutką Natalie Portman tuż u boku Leona? W parę lat później ta sama urocza osóbka bezlitośnie ścina swoje piękne, jasne loki w kultowej scenie „V jak Vendetta”, a ostatnimi czasy plotki donoszą, jakoby na potrzeby filmu „Bez mojej zgody” włosy zdecydowała się zgolić nawet znana blond piękność - Cameron Diaz. Nie potwierdzamy jednak tej wiadomości, ponieważ charakteryzacja XXI w. potrafi zdziałać cuda, a i sama panna Diaz nie wydaje się być zbyt chętna na poświęcenie swoich świetlistych pasm – nawet na rzecz historii światowej kinematografii. Niemniej szaleństwo łysej głowy dotyczy nie tylko aktorek. Również kontrowersyjna, irlandzka wokalistka Sinead O'Connor słynie z częstego golenia głowy, a ostatnio jej śladem poszła nawet panna Britney Spears.

Również w Polsce nie brakuje przykładów łysych gwiazd. Niegdyś Edyta Bartosiewicz czy Kasia Nosowska dumnie prezentowały łyse głowy w połączeniu z niezwykłą siłą głosu ( i gwarantujemy, że obu Paniom nie było wtedy łyso), a obecnie wystarczy przełączyć kanał telewizora na serial „M jak miłość” by zerknąć na łysą głowę polskiej aktorki Maji Hirsch.
Czy jednak łyse kobiety są sexy? Czy kobieta pozbawiona włosów, uznawanych przecież za jej niepodważalny atut, może jeszcze kogokolwiek pociągać? Oczywiście, że tak i nie mamy najmniejszych podstaw by stwierdzić, że mogłoby być odwrotnie. Pamiętacie to powiedzenie, że „najseksowniejsza kobieta to kobieta ubrana”? Tak naprawdę nie zawsze pociąga nas to, co pod ubraniem, (choć nie zaprzeczamy, że ma to dla nas spore znaczenie…), ale przede wszystkim sam aspekt tajemnicy. Poniekąd ma to również zastosowanie w przypadku łysych Pań.

Pociąga nas przecież nie to, co jest na głowie, a to, co kryje się w jej środku. Pociąga nas wnętrze kobiety, jej spojrzenie, gest czy mimika twarzy. Jak wspominaliśmy; na zgolenie włosów decydują się przede wszystkim kobiety odważne, pewne siebie, swojej wartości i świadome własnych atutów. Jeśli więc w roli przyszłej wybranki widziałbyś zdecydowaną, silną i niepozbawioną fantazji kobietę, to może czas najwyższy rozejrzeć się za jakąś ponętną łysą niewiastą?

Artykuł przygotowany został przez Klinikę Handsome Men www.handsomemen.pl
Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Rekordy z domino, czyli imponujące układanki

Źródło: www.handsomemen.pl


Wpisz kod


Aby komentować pod stałym nickiem - lub zarejestruj.
Komentarze do:
Łyse kobiety - czy to jest sexy?
 / 
Komentarze do: Łyse kobiety - czy to jest sexy?
mikolaj pieszka pisze:

oszaleje, oszaleje, oszaleje chyba mi wyjebalo internert

 / 
Komentarze do: Łyse kobiety - czy to jest sexy?
mikolaj pieszka pisze:

chciałem jeszcze dodac, ze przed chyba brakuje przecinka

Newsletter

Newsletter

W dziale Kultura

W dziale Motoryzacja

  • Rumunia, to piękny kraj, o niepowtarzalnej atmosferze, do którego nie dotarła jeszczemasowa...

W dziale Sport

W dziale Lifestyle

W dziale Extreme

W dziale Biznes, Finanse, Prawo

  • Pozycjonowanie sklepów internetowych to proces, który wymaga długofalowych działań i odpowiedniej...

W dziale High-Tech

W dziale Gry



Do góry  //  Banzaj.pl   »   Różności   »   Łyse kobiety - czy to jest sexy?