2012.07.08// P. Rączka
Około 50 tysięcy osób protestowało na placu Zocala, w centrum stolicy Meksyku, przeciwko prezydentowi-elektowi Enrique Pena Nieto. Demonstranci oskarżali go o kupowanie głosów i przekupywanie mediów w celu zapewnienia sobie zwycięstwa. Według oficjalnych wyników wyborów Federalnego Instytutu Wyborczego (IFE) Nieto uzyskał 38,21 proc. głosów, a Andres Manuel Lopez Obrador 31,59 proc.
Kandydat lewicowej Partii Rewolucji Demokratycznej (PRD) zapowiedział już, że zakwestionuje wynik wyborów w sądzie. "Pena, ile kosztuje zostanie prezydentem?", "Meksyku, zastawiłeś swoją przyszłość za 500 peso !" - krzyczeli demonstranci wśród których najwięcej było studentów oraz osób o poglądach lewicowych.
Prezydentowi-elektowi zarzucano rozdawanie wyborcom przed głosowaniem toreb z żywnością, kart podarunkowych uprawniających do zakupów w supermarketach i innych dóbr.