2009.08.11// J. Doe
Któż z nas nie zna słynnego dzieła Leonardo Da Vinci - Mona Lisa. Tajemniczy uśmiech na jej twarzy do dziś pobudza wyobraźnię badaczy. Kto wie, czy nie stał się również inspiracją dla nietypowego happeningu.
Wyobraźcie sobie 3604 kubki kawy, które składają się na portret Mony Lisy. Autorom nie wystarczyła "mała czarna" ale wykorzystali również cafe latte czy cappuccino, by uzyskać odcienie na portrecie.
Pewnie po ukończeniu dzieła wszyscy udali się na kawę. Niby na miejscu było jej całkiem sporo - ale cóż z tego - w trakcie układania portretu oczywiście wystygła, a pogoda raczej nie skłaniała, by smakować cafe frappe.
Mona Lisa