2009.10.30// J. Doe
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odwołał z funkcji dyrektora Muzeum Wojska Polskiego w Białymstoku Krzysztofa Filipowa, wieloletniego szefa tej placówki. Kontrowersje wokół dyrektora zaczęły się, gdy zwrócono baczniej uwagę na trwającą blisko 30 lat w niezmienionym kształcie wystawę, prezentującą „zasługi” Armii Czerwonej dla wyzwolenia Polski spod okupacji niemieckiej.
Aż trudno uwierzyć, że wystawa "Wyzwolenie" od lat 70-tych po dziś dzień prezentowała eksponaty, gloryfikujące komunizm i PRL. Możemy się z niej dowiedzieć, że Armia Czerwona w latach 1944-1945 przyniosła Polsce wolność…
Filipow tłumaczył brak zmian w repertuarze, kiepską sytuacją finansową muzeum. Po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie, Filipow wspaniałomyślnie do tytułu wystawy dodał znak zapytania. Ta kosmetyczna zmiana okazała się jednak zupełnie niewystarczająca i doprawdy, aż trudno uwierzyć, że były pan dyrektor mógł chociaż przez chwilę pomyśleć inaczej.
Być może, gdyby Filipow odważył się zmodyfikować nieco bardziej temat wystawy, cała historia uszłaby mu na sucho? I choć jest już po fakcie, my podpowiadamy zmianę tytułu i tematu ekspozycji na „Czterej pancerni i Pies”, z pewnością byłoby bardziej sympatycznie…